Optymizm

Optymizm
1 vote, 4.00 avg. rating (76% score)

Optymizm

Optymizm Czemu warto podchodzić optymistycznie do życia.Nikt nie lubi mruków. Każdy kto w obecności innych osób mówi o swoich problemach i o tym, ile jeszcze złych rzeczy, których nie chce, może mu się przytrafić, kieruje myśli swoich rozmówców, ku ciemnym stronom życia. A przecież minimum dziewięćdziesiąt procent wszystkich tych problemów, które czarnowidze przewidują w swoich wizjach (jeśli nie więcej) nigdy sie nie ziści. Ale oni zdąża sie już nimi martwić marnując swoje zdrowie i cenny czas oraz nerwy. Tym gorzej, jeśli wciągają w to innych. Są sytuacje, w których trudno uniknąć czarnych myśli. Jednak proponuję małe ćwiczenie. Przypomnijcie sobie chociaż jedną taką sytuację w życiu w której pomogło wam zamartwianie się. I co, spokojnie, macie jeszcze trochę czasu;). Nic nie przychodzi do głowy? Zamartwiając się tak naprawdę nie myślimy o rozwiązaniu problemów – skupiamy sie na naszych negatywnych emocjach i głęboko je przeżywamy. Odsuwamy się od innych a oni od nas. Zacznij widzieć świat od jasnej strony – a zyskasz więcej przyjaciół. Optymiści zwykle nie narzekają na ich brak:). Dlaczego zawsze warto ją wyciągnąć?Każdy z nas od czasu do czasu znajduje się w sytuacji, kiedy potrzeba mu pomocy innych osób. Wielu z nas bardzo tego nie lubi ( kto by chciał czuć się bezradny – odpowiedz jest prosta – nikt). Są nawet osoby, które wręcz patologicznie nie znoszą czuć się komukolwiek coś winne i dlatego nigdy nie proszą o pomoc, nawet w trudnych dla siebie sytuacjach. Większość z nas nie jest jednak tak bardzo radykalna. I wszyscy niestety, chcąc – nie chcąc, znajdziemy się się w sytuacji kiedy pomoc drugiej osoby będzie nam bardzo potrzebna.Dlatego warto nie tylko zawsze pomagać innym, jeśli mamy taką możliwość, ale też robić to tak, aby osoba, której pomagamy, czuła się jak najbardziej naturalnie, aby ograniczyć jej zakłopotanie do minimum. Jak pisze ksiądz Twardowski „gdyby wszyscy mieli po 4 jabłka (…) nikt nikomu nie był by potrzebny”.Z tego cytatu wynika prosta prawda, że jesteśmy po to, aby sobie pomagać. Jakkolwiek byśmy nie lubili być zależni, ma to też swoje plusy – np. tworzy poczucie przywiązania, a przecież żaden z nas nie jest samotną wyspą i nie chce być sam.

Pozostałe artykuły:

About author

Related Articles